Listopad 16, 2023
Wbrew pozorom wybór idealnej domeny nastręcza wiele kłopotów i wymaga namysłu. Im trafniejsza bowiem domena, tym więcej odbiorców można będzie zdobyć w późniejszym czasie.
Jakie są opcje
W domenie internetowej można wykorzystać kilka elementów. Będą to głównie litery, bez różnicowania na małe i wielkie, jak również bez znaków diakrytycznych. Osobne części adresu separuje się za pomocą kropki. Dozwolone jest wykorzystanie liczb oraz myślników. Następną częścią jest rozszerzenie. Może być ono charakterystyczne dla konkretnego kraju, jak na przykład „.pl” , lub określające charakter danej firmy. Wybór właściwego rozszerzenia jest tak samo ważny jak wybór domeny, ponieważ faktem jest, że typowy internauta w Polsce, nie znając dokładnie danego adresu, użyje odruchowo rozszerzenia „.pl” lub „.com”.
Czego się wystrzegać
Jest kilka elementów, których powinno się unikać przy wyborze domeny internetowej. Pierwszym z nich jest wykorzystanie rozbudowanej nazwy. Im bardziej rozbudowana bowiem, tym trudniejsza do zapamiętania przez internautów. Z drugiej strony stosowanie krótkich akronimów od nazwy przedsiębiorstwa czyni adres za bardzo enigmatycznym. Inną rzeczą, której trzeba unikać, są liczby. Pomimo że taka możliwość istnieje, wykorzystywanie jej jest niepolecane, szczególnie na początku domeny. Utrudnia to bowiem podawanie nazwy witryny na głos, przez co może sprawić trudności w dyktowaniu jej, na przykład w rozmowie telefonicznej.
Analogicznie sprawa wygląda z myślnikami.
Pragniesz poznać poza tym inne podobne posty, jednak nie wiesz, w którym miejscu je znaleźć? Spokojnie – sprawdź więcej w serwisie (http://www.testynaprawojazdy.eu/).
Przeciętny użytkownik nie zapamiętuje kresek w domenach internetowych. Najlepszym przykładem może być niezwykle popularna przed laty strona „Nasza Klasa”, której domena, pisana z myślnikiem, sprawiała internautom wiele kłopotów. Coraz częściej również używa się w nazwach przedrostków, jak na przykład „e”. Jest to wskazane wyłącznie w konkretnych, uzasadnionych sytuacjach.
